Polak zrobił sobie “Batmobil” ze starego Volvo. “Pięć cylindrów na przelocie robi terror” (wideo)

Samochody marki Volvo to auta praktyczne, komfortowe i piekielnie bezpieczne. Nie oznacza to jednak, że nie mogą przy tym wywoływać pozytywnych motoryzacyjnych emocji.

Egzemplarz widoczny na załączonym nagraniu wideo jest na to doskonałym przykładem. To efekt pracy naszego rodaka, który postanowił zrobić coś ciekawego ze „starej, szwedzkiej lodówki”.

Bazą do tego projektu było volvo 850 T5 R, czyli auto napędzane turbodoładowanym, 5-cylindrowym silnikiem o pojemności 2.3 litra. Seryjnie generuje on moc 241 koni mechanicznych.

Elektryczne Volvo ES90 zapowiedziane. Ma walczyć z BMW i5

Pod maską zaszło sporo modyfikacji i obecnie moc jest co najmniej dwukrotnie wyższa. Jak na pięć cylindrów przystało, dźwięk jednostki napędowej wywołuje ciarki na całym ciele. Szczególnie na przelotowym wydechu.

Auto musi robić ogromne wrażenie na żywo. Czarne kombi z efektownym pakietem poszerzeń nadkoli wygląda naprawdę imponująco. Świetna robota.