Dokładnie 20 lat temu na rynku pojawił się pierwszy Volkswagen Golf oznaczony literką R. Był to model czwartej generacji, wtedy jeszcze noszący dumnie znaczek „R32”.
Liczba 32 odpowiadała oczywiście pojemności 6-cylindrowego, wolnossącego silnika 3.2. W maju 2022 roku Volkswagen wprowadził na rynek wersję nowego Golfa R, która świętuje tę rocznicę.
> To ostatni dzwonek na zakup Golfa, Tiguana i Passata. Volkswagen mocno ograniczy ofertę
Teraz, Volkswagen Golf R 20 Years Edition, stał się oficjalnie najszybszym Volkswagenem Golfem R na torze Nurburgring, uzyskując wynik 7:47.31. To o 4 sekundy szybciej niż standardowy Golf R ósmej generacji.
Pod maską tej wersji pracuje najmocniejszy zamontowany do tej pory pod maską silnik. Jest to 2.0 litrowa jednostka generująca 333 konie mechaniczne oraz 420 niutonometrów.
Limitowany wariant potrafi rozpędzić się od 0 do 100 km/h w czasie 4,6 sekundy, a jego prędkość maksymalna została ograniczona elektronicznie do 270 km/h. Auto ma być dostępne w ofercie tylko do wiosny 2023 roku.
Niestety, jak udało nam się ustalić u jednego z dilerów, zakup tej wersji w Polsce jest praktycznie niemożliwy. Klienci, którzy mieli ochotę na takiego „rodzynka”, odsyłani są do Niemiec.