Myślał, że jego Polonez to BMW. Skasował go, próbując “zakręcić bączka” na boisku (wideo)

Kalendarz w okresie wakacyjnym przepełniony jest licznymi imprezami o tematyce motoryzacyjnej. Są tam zarówno wydarzenia, gdzie znajdziesz praktycznie wszystko, jak i też takie, na których pojawia się tylko określona grupa aut.

Niezależnie od rodzaju, spotyka się tam mnóstwo miłośników motoryzacji, którzy prezentują to, co trzymają w garażu. Nie zawsze „chwalenie się” kończy się tylko i wyłącznie na rozmowie.

Producent Poloneza nie przewidywał takiej prędkości. “Aż radio w kieszeń zassało” (wideo)

Od czasu do czasu trafi się gość, który po prostu musi udowodnić jakie jego auto jest rewelacyjne. Wsiada więc do niego i szuka miejsca, w którym może pokazać jego potencjał.

Na załączonym nagraniu wideo zobaczysz jeden z takich „popisów”. Właściciel Poloneza postanowił zaprezentować, że swoim „staruszkiem” jest w stanie zakręcić bączka na placu.

Nudziło mu się gdy stał na skrzyżowaniu, zaczął więc palić gumę swoim Polonezem (wideo)

Niestety, jak można się spodziewać, nic dobrego z tego nie wyszło. W pewnym momencie kierowca stracił panowanie nad autem i wjechał prosto w pobliski budynek.