Gość z Porsche nie wytrzymał blokowania ruchu. “Nakrzyczał na kierowców wydechem” (wideo)

Na niektórych fragmentach dróg natężenie ruchu bywa wyjątkowo duże. Czasami jest to spowodowane niezbyt dobrym zaprogramowaniem sygnalizacji, a czasami w ogóle złym zaprojektowaniem pasów ruchu.

Taki korek do skrętu w prawo potrafi w pewnych momentach zablokować możliwość jazdy kierowcom podążającym w innym kierunku. Szczególnie jeśli trafi się kilku „zapominalskich”, którzy próbują się „wbić w kolejkę”.

Omijając korek zauważył wielką kałużę. “Biada tym, którzy mieli pootwierane szyby” (wideo)

Z podobną sytuacją mamy do czynienia na załączonym nagraniu wideo. W pewnym momencie, stojący z tyłu kierowca Porsche 718 Spyder nie wytrzymał. Przewidział to autor nagrania, który uwiecznił wszystko swoim telefonem.

Właściciel żółtego auta postanowił pojechać pod prąd i skorzystać z przestrzeni wyłączonej z ruchu. Przy okazji pokazał swoje niezadowolenie głośno „krzycząc” z wydechu.

A w tej komorze silnika ma co krzyczeć. Jest to 6-cylindrowy bokser o pojemności 4.0 litrów, który generuje moc 420 koni mechanicznych oraz moment obrotowy 420 niutonometrów.

Spóźniony “Golfiarz” poleciał po bandzie. “Korek? Jaki korek? Ja się przecież spieszę” (wideo)

Auto potrafi rozpędzić się od 0 do 100 km/h w 3,9 sekundy, a jego prędkość maksymalna to 301 km/h. Szczególnie w żółtym kolorze model ten robi ogromne wrażenie. Nawet autor nagrania był w szoku.

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez Brasil Vip Cars (@brasilvipcars)