Ferrari walczy z tunerami? Gdy tylko wstawisz nowy wydech “od razu pojawia się dym” (wideo)

Kupując samochód marki Ferrari raczej nie możesz narzekać na brzmienie jednostki napędowej. Inżynierowie wiedzą jak przy pomocy odpowiedniego układu wydechowego zapewnić rasowy dźwięk.

Są też jednak tacy klienci, którzy oczekują czegoś więcej. Mają wtedy do dyspozycji liczne zestawy od tunerów, które sprawiają, że ich Ferrari brzmi jeszcze ciekawiej.

1000-konne Ferrari było dla niego za ciche. Tak brzmi SF90 Stradale z wydechem Novitec (wideo)

W środowisku motoryzacyjnym pojawiły się jednak pewne przypuszczenia. Niektórzy twierdzą, że Ferrari nie podoba się, że w ich autach montowane są inne wydechy i chcą z tym w jakiś sposób walczyć.

Ferrari SF90 Stradale
Ferrari SF90 Stradale

Wiemy już o kilku przypadkach klientów, którzy zamówili układ od Noviteca do Ferrari SF90 Stradale. 1000-konny, hybrydowy napęd zapewnia w tym modelu przyspieszenie do 100 km/h w 2,5 sekundy.

Niestety, po montażu zestawu od Noviteca auto zaczęło dość intensywnie dymić. Przestraszeni klienci szybko usuwają nową modyfikację i wracają do seryjnego wydechu. Wtedy problem momentalnie ustępuje.

Ferrari SF90 Stradale
Ferrari SF90 Stradale

Pracownicy jednej z firm zajmującej się tuningiem przeprowadziła pewne testy. Auto nawet ze zdemontowanym kompletnie układem wydechowym nie dymiło w żaden sposób.

Ferrari było dla Polaka za ciche. Kupił wydech Akrapovic w cenie nowego BMW Serii 3 (wideo)

Zaczęło się tak dziać po aktualizacji oprogramowania w samochodzie. Pojawiły się więc podejrzenia, że w taki sposób Ferrari chce „walczyć” z osobami, które modyfikują mechanicznie ich samochody.

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez LIMITED ||| SPEC (@limitedspec)