Ceny, jakie osiągają niektóre używane samochody są obecnie bardzo wysokie. Odczujesz to nawet szukając zwykłego auta do jazdy na co dzień po mieście.
Dużo „gorzej” jest oczywiście w przypadku wyjątkowych samochodów sprzed wielu lat. Niedawno padł rekord jeśli chodzi o cenę sprzedaży Mercedesa W124.
Niby zwykły „Baleron”, ale…
Popularnie zwany wśród naszych rodaków „Baleronem”, Mercedes W124 Coupe znalazł nowego właściciela. Ten był skłonny zapłacić za niego 761 800 dolarów, czyli około 3 605 000 złotych.
Co w tym egzemplarzu tak wyjątkowego? Jest to Mercedes-Benz 6.0 AMG Hammer Coupe, który rozpoczął swój żywot jako Mercedes-Benz 300CE w 1988 roku.
Łącznie na cały świat wyprodukowano tylko 30 egzemplarzy Hammera. Były to zarówno wersje coupe jak i standardowe 4-drzwiowe sedany. Do Stanów Zjednoczonych trafiło zaledwie 13 sztuk, z czego jedynie 5 było 2-drzwiowym coupe.
Jeden z nich, z przebiegiem 31 249 kilometrów, został właśnie wystawiony na sprzedaż na aukcji The MB Market. Zwycięska oferta to wspomniane wyżej 761 800 dolarów.
Ten Mercedes ma pod maską 6 litrów
Inżynierowie z AMG wyrzucali spod maski 3.0 litrowy silnik R6 i w jego miejsce montowali 5.5 litrowe V8. Nie pozostawał on jednak seryjny, gdyż między innymi rozwiercono go aż do 6.0 litrów.
W rezultacie modyfikacji, kierowca ma do dyspozycji 390 koni mechanicznych i 564 niutonometry momentu obrotowego. Czas przyspieszenia do 100 km/h wynosi nieco ponad 5 sekund.
Osiągnięcie prędkości 250 km/h nie jest też żadnym problemem. Wtedy niestety do gry wkracza elektroniczny ogranicznik i „zabawa się kończy”. Licznik wyskalowano natomiast do 300 km/h.
Z zewnątrz, od standardowego Mercedesa C124 Coupe, auto wyróżnia się polerowanymi 17-calowymi felgami typu monoblock. Są też delikatnie poszerzone nadkola i pakiet stylistyczny AMG z efektowną dokładką klapy bagażnika.
Kwota 3,6 miliona złotych za takiego „starego Mercedesa” wydaje się być kosmicznie wysoka. Bardzo jednak możliwe, że nowy właściciel w przyszłości jeszcze na nim zarobi.