Audi A6 Sport 50 TFSI e Quattro. Komfortowy krążownik do przemierzania długich dystansów

W dzisiejszych czasach przy okazji faceliftingu danego modelu możemy się spodziewać niezbyt wielu zmian. Zazwyczaj są to nieco przeprojektowane reflektory, czasami nowe zderzaki i w pewnych przypadkach różnice w ofercie silnikowej. A co, jeśli producent zdecyduje się na zmianę nazwy modelu?

W 1994 roku zrobiło tak Audi, prezentując odświeżoną wersję wprowadzonego na rynek w 1990 roku modelu Audi 100 C4. Wtedy zdecydowano się na zmianę nomenklatury modelu i oznaczenie go jako A6. Nazwa ta widnieje w ofercie Audi po dziś dzień, a my niedawno mieliśmy okazję przetestować najnowsze wcielenie tego auta.

Audi A6 Limousine Sport 50 TFSI e
Audi A6 Limousine Sport 50 TFSI e

Audi Q4 Sportback e-tron 50 quattro. Niemiecki elektryk przejedzie ponad 400 km i ma 299 KM

Na naszym parkingu redakcyjnym pojawiła się odmiana z napędem hybrydowym typu plug-in. Na taką opcję klienci mogą się zdecydować od 2019 roku. Nasz egzemplarz oznaczony jest symbolem 50 TFSI e, co oznacza, że jest to ten słabszy wariant. W ofercie widnieje jeszcze 55 TFSI e.

Oba auta napędzane są zaledwie 2.0 litrową jednostką 4-cylindrową. To benzynowy, turbodoładowany silnik TFSI, który generuje 265 koni mechanicznych oraz 370 niutonometrów momentu obrotowego. Różnica tkwi w mocy motoru elektrycznego. W naszym egzemplarzu mamy do dyspozycji łącznie 299 koni mechanicznych oraz 450 niutonometrów.

Audi A6 Limousine Sport 50 TFSI e
Audi A6 Limousine Sport 50 TFSI e
Audi A6 Limousine Sport 50 TFSI e
Audi A6 Limousine Sport 50 TFSI e

Parametry te są przekazywane na wszystkie koła za pomocą napędu Quattro, dzięki czemu możemy liczyć na legendarną stabilność jazdy i sprawność w każdych warunkach. Czas przyspieszenia od 0 do 100 km/h w Audi A6 50 TFSI e wynosi 6,2 sekundy. Prędkość maksymalna to natomiast 250 km/h, oczywiście ograniczone elektronicznie.

Mocniejsza hybryda daje kierowcy do dyspozycji 367 koni mechanicznych, 500 niutonometrów i pozwala na rozpędzenie się do setki w 5,6 sekundy. Cały układ napędowy składa się z tych samych komponentów. Jedyną różnicą jest oprogramowanie, które w odpowiedni sposób ogranicza potencjał jednostek.

Audi A6 Limousine Sport 50 TFSI e
Audi A6 Limousine Sport 50 TFSI e

Audi S3 Sportback 2.0 TFSI 310 KM Quattro. “Nieśmiały brat” RS3, który pozwoli Ci na więcej

Silnik elektryczny zintegrowany jest z 7-biegowym automatem S tronic, który działa bez najmniejszego zarzutu. Nie ma tutaj mowy o jakichkolwiek szarpnięciach czy zbyt długim oczekiwaniu na polecenia kierowcy. Z drugiej strony, nie jest to też model do sportowej jazdy. Tutaj przede wszystkim czerpie się przyjemność z komfortu.

Zawieszenie z aktywnym układem tłumienia sprawia, że czujemy się jak w poduszkowcu. Wszystko dzieje się bardzo płynnie, nie ma przesadnej sztywności, a wszelkie nierówności są genialnie wybierane. Wsiadając do środka po prostu nie chce się z Audi A6 wysiadać.

Audi A6 Limousine Sport 50 TFSI e
Audi A6 Limousine Sport 50 TFSI e
Audi A6 Limousine Sport 50 TFSI e
Audi A6 Limousine Sport 50 TFSI e

Aż trudno sobie wyobrazić, że w modelu A8 poziom komfortu jest jeszcze wyższy. Szczerze mówiąc, to przez pewien czas byliśmy przekonani, że mamy do czynienia z układem pneumatycznym. Za taki zestaw trzeba co prawda dopłacić 5 630 złotych, ale zdecydowanie jest to opcja, którą warto zamówić.

W razie potrzeby, kiedy mamy ochotę na nieco bardziej sportowe doznania, wystarczy przełączyć samochód w tryb Dynamic. Zawieszenie stanie się sztywniejsze, podobnie jak układ kierowniczy. Reakcja na gaz stanie się żwawsza, a kolejne przełożenia skrzyni biegów będą wrzucane przy nieco wyższych obrotach.

Audi A6 Limousine Sport 50 TFSI e
Audi A6 Limousine Sport 50 TFSI e

Audi Q6 (2022) oficjalnie. To największy SUV w ofercie, a pod maską silniczek 2.0 TFSI (wideo)

Odpowiednio pogorszy to również wynik średniego zużycia paliwa, a przecież nie po to kupujemy hybrydę typu plug-in. Na pokładzie znajdują się akumulatory o użytecznej pojemności 14,4 kWh. Teoretycznie ma to zapewnić bezemisyjny zasięg na poziomie 68 kilometrów w cyklu mieszanym.

Z naszego doświadczenia wynika, że pokonanie 50 kilometrów nie stanowi żadnego problemu. Aczkolwiek najczęściej będziemy korzystali z takiego auta w trybie hybrydowym, gdzie komputer samodzielnie będzie decydował w których momentach używać elektryka, a w których spalinówki, tak aby zapewnić jak najniższe zużycie paliwa.

Audi A6 Limousine Sport 50 TFSI e
Audi A6 Limousine Sport 50 TFSI e
Audi A6 Limousine Sport 50 TFSI e
Audi A6 Limousine Sport 50 TFSI e

W mieście faktycznie jesteśmy w stanie zejść do 1-2 litrów na setkę. Oczywiście jeśli będziemy pamiętali o doładowaniu akumulatorów przed każdą kolejną wycieczką. Jeśli jednak prąd nam się skończy, wtedy musimy się liczyć ze zużyciem na poziomie 6-7 litrów na 100 kilometrów.

Jazda przy autostradowych prędkościach bez korzystania z energii elektrycznej skonsumuje około 8-10 litrów na setkę. W związku z tym, że mamy do czynienia z hybrydą plug-in, Audi A6 wyposażone jest w 52-litrowy zbiornik paliwa i nie mamy możliwości zamówienia powiększonego baku tak jak w standardowym A6.

Audi A6 Limousine Sport 50 TFSI e
Audi A6 Limousine Sport 50 TFSI e

Sprawdziliśmy jak nowe Audi RS3 radzi sobie na torze. “Popsuli” je w tylko jednej kwestii (wideo)

Samo ładowanie potrwa około 150 minut, jeśli skorzystamy z publicznej szybkiej ładowarki lub domowego wallboxa. Podpinając się do standardowego gniazdka 230V potrwa to około 7 godzin. Bez najmniejszego problemu uzupełnimy więc nasze baterie prądem podczas nocnego postoju w garażu.

Jeśli chodzi o bagażnik, to ma on 360 litrów pojemności. Baterie „zabrały” nam więc aż 170 litrów przestrzeni. Kufer jest natomiast foremny i bez problemu zapakujemy do niego niezbędne bagaże. Zawsze w razie potrzeby możemy położyć oparcia tylnej kanapy, lub skorzystać z otworu na narty do przewiezienia dłuższych przedmiotów.

Audi A6 Limousine Sport 50 TFSI e
Audi A6 Limousine Sport 50 TFSI e
Audi A6 Limousine Sport 50 TFSI e
Audi A6 Limousine Sport 50 TFSI e

Wewnątrz Audi nie zawiodło i zbudowało otoczenie kierowcy z bardzo dobrych jakościowo materiałów. Nie ma tu mowy o skrzypieniu plastików czy nieprzyjemnych w dotyku elementach. Całość wygląda bardzo efektownie, szczególnie po uruchomieniu oświetlenia nastrojowego. Podświetlane są nawet gniazda pasów bezpieczeństwa.

Na pochwałę zasługuje również opcjonalny system audio sygnowany logo Bang&Olufsen. Zestaw Premium Sound System z dźwiękiem 3D będzie nas kosztował dodatkowo 3 840 złotych, ale w zamian otrzymamy naprawdę genialnie grające głośniki. Łącznie mamy ich 16 oraz dodatkowo 705-watowy wzmacniacz.

Audi A6 Limousine Sport 50 TFSI e
Audi A6 Limousine Sport 50 TFSI e

Audi A6 e-tron Avant Concept oficjalnie. Elektrycznym kombi przejedziesz 700 km (wideo)

W jak najbardziej przyjemnym odbiorze muzyki pomaga również świetne wyciszenie kabiny. Wsiadając do środka, odpalając ulubiony kawałek i ruszając w trasę poziom relaksu sięga zenitu. Podróżowanie tym modelem to czysta przyjemność i nawet najdłuższy do pokonania dystans nie jest żadnym problemem.

O nasz komfort zadba oczywiście też wielu asystentów, którzy pomogą w utrzymaniu nas w odpowiedniej odległości od poprzedzającego auta, zachowają nas na pasie ruchu czy dostosują prędkość do obowiązującego ograniczenia. Największą frajdę sprawia oczywiście samodzielna jazda, ale dobrze wiedzieć, że w każdym momencie możemy liczyć na wsparcie.

Audi A6 Limousine Sport 50 TFSI e
Audi A6 Limousine Sport 50 TFSI e

Pasażerowie docenią natomiast między innymi 4-strefową klimatyzację, system komfortowego domykania drzwi, czy bardzo wygodne i trzymające dobrze w zakrętach siedzenia sportowe. Opcjonalnie można jeszcze dokupić przednie fotele z opcją masażu oraz wentylacji, co wprowadzi komfort podróżowania na jeszcze wyższy poziom.

A ile kosztuje takie auto? Za standardowe Audi A6 Limousine musisz zapłacić minimum 219 700 złotych. W zamian otrzymasz egzemplarz, w którym przednia oś napędzana jest 163-konnym silnikiem diesla, zespolonym z automatyczną przekładnią S tronic. Dopłata do wersji Avant wynosi aż 12 500 złotych.

Audi A6 Limousine Sport 50 TFSI e
Audi A6 Limousine Sport 50 TFSI e

Zaszalał i wydał na lakier 35 tysięcy złotych. “Nie znajdziesz drugiego takiego Audi RS7” (wideo)

Odmiana z napędem hybrydowym typu plug-in to już wydatek co najmniej 275 900 złotych. Nasz egzemplarz to dodatkowo wersja „Sport”, co od razu podnosi cenę do 285 600 złotych. Dołożenie pakietu S-Line, wspomnianych wyżej głośników, zawieszenia, reflektorów Matrix LED czy pakietu skórzanego sprawiły, że finalna wartość testowanego przez nas egzemplarza to 391 400 złotych brutto.

Audi A6 w takiej wersji napędowem może i nie wyróżnia się za bardzo z tłumu. A przynajmniej nie aż tak jak jego sportowy kuzyn w postaci RS6. Jest natomiast idealnym krążownikiem do przemierzania długich tras. Zapewnia bardzo wysoki komfort i całkiem niezłe spalanie. Oczywiście, o ile nie przesadzamy z wciskaniem gazu.