Policjanci z wrocławskiej drogówki mieli niedawno okazję podziwiać piękny egzemplarz auta marki Ferrari. Model 458 Italia w czarnym kolorze zawsze robi świetne wrażenie.
Tym razem niestety nie było to miłe spotkanie. Funkcjonariusze zatrzymali kierowcę w związku z przekroczeniem prędkości w terenie zabudowanym.
> Dostał mandat za brak tablicy w Chironie. Nawet Bugatti miało problem z jej montażem (wideo)
Właścicielowi Ferrari udało się rozpędzić do 96 km/h, więc na granicy do utraty prawa jazdy. Za to przewinienie został ukarany mandatem w wysokości 1000 złotych oraz 8 punktami karnymi.
Nie był to jednak koniec wydatków. Funkcjonariusze dopatrzyli się też innego przewinienia. Na przednim zderzaku włoskiego auta nie zauważyli oni tablicy rejestracyjnej, a na szybie znaleźli niewłaściwą naklejkę kontrolną.

To spowodowało nałożeniem kolejnego mandatu, tym razem opiewającego na kwotę 1500 złotych. Do konta punktowego dopisano natomiast jeszcze jedno oczko.
Ferrari 458 Italia z pewnością kusi do szybkiej jazdy, ale drogi publiczne nie są odpowiednim do tego miejscem. Za napęd odpowiada tam 4.5 litrowy silnik V8.
> Wkrótce obniżka opłaty rejestracyjnej. Już 4 września z przedniej szyby zniknie naklejka
Generuje on moc 570 koni mechanicznych oraz 540 niutonometrów momentu obrotowego. Są one przekazywane na tylne koła, dzięki czemu przyspieszenie od 0 do 100 km/h zajmuje tylko 3,4 sekundy.
Źródło: dolnoslaska.policja.gov.pl