Wyjechał na tor ścigać się Ferrari wartym ponad 140 mln zł. “To nie był najlepszy pomysł” (wideo)

Od czasu do czasu na torach wyścigowych organizowane są zawody dla właścicieli klasycznych samochodów. Mogą oni wyszaleć się w swoich autach na profesjonalnym obiekcie.

Jedną z tego typu imprez było niedawne LeMans Classic, na legendarnym francuskim torze. Można było tam podziwiać naprawdę sporo wyjątkowych pojazdów.

Jednym z nich było Ferrari 250 SWB Breadvan. Samochód ten powstał w roku 1962, zbudowano tylko jeden egzemplarz, przez co jego cena dzisiaj jest naprawdę kosmiczna.

Ferrari 250 GT SWB Breadvan
Ferrari 250 GT SWB Breadvan fot. François de Dijon

Szacuje się, że obecny właściciel może za niego żądać nawet 30 milionów dolarów, czyli około 141 milionów złotych. Szczęśliwy posiadacz tego auta postanowił zaryzykować i wziąć udział w wyścigu.

Niestety, skończyło się to bardzo źle, gdyż na jednym z zakrętów Ferrari 250 SWB Breadvan wypadło z toru i uderzyło w bandę. Mamy nadzieję, że uda się go jeszcze uratować, choć z pewnością nie będzie to tania i szybka naprawa.

Co ciekawe, samochód ten brał już udział w kolizji w 2015 roku. Zderzył się wtedy z Shelby Daytoną Cobra Coupe, czyli autem wartym w tamtym okresie około 35 milionów złotych.

Ferrari 250 GT SWB Breadvan
Ferrari 250 GT SWB Breadvan fot. Brian Snelson

Rozbił 1 z 40 Ferrari na świecie. Mogą je kupić wybrani, ale nie zabiorą go do domu (wideo)

Za napęd w Ferrari 250 SWB Breadvan odpowiada 3.0 litrowy silnik V12. Generuje on moc 293 koni mechanicznych, co przy masie 935 kilogramów robi wielkie wrażenie.