Całkiem niedawno, w motoryzacyjnych zakątkach sieci pojawiło się trochę materiałów z imprezy zorganizowanej przez Ferrari. Jej uczestnikami byli właściciele modelu Monza SP1 oraz Monza SP2.
To wyjątkowy samochód typu speedster, którego wyprodukowano w liczbie wyłącznie 499 egzemplarzy. Każdy z nich kosztował około 9 milionów złotych.
> 80 Ferrari Monza SP w jednym miejscu. “Musiał się wyróżnić z tłumu swoim stylem jazdy” (wideo)
Pod jego maską pracuje wolnossący silnik V12 o pojemności 6.5 litra. Generuje on 810 koni mechanicznych i 719 niutonometrów momentu obrotowego, które trafiają na tylne koła.
Nadwozie speedster oznacza, że mamy do czynienia z autem bez przedniej szyby oraz bez dachu. Nie ma nawet opcji jego zamontowania w razie potrzeby. Jazda powinna odbywać się w kasku, albo co najmniej w porządnych okularach.
Koszt uczestnictwa w wyżej wspomnianej imprezie wynosił 30 000 dolarów, czyli według aktualnego kursu około 135 000 złotych. Na udział zdecydowało się 80 właścicieli tego wyjątkowego modelu.

Jednym z punktów programu była wizyta na torze testowym Fiorano. Niestety, pogoda tego dnia nie dopisała i z nieba zaczął padać ulewny deszcz. Organizatorzy nie byli przygotowani na taką ewentualność.
Widok kilkudziesięciu Ferrari bez dachu, na które spadają duże ilości wody, nie był zbyt przyjemny. Mamy nadzieję, że projektanci brali pod uwagę taką ewentualność i zabezpieczyli odpowiednio wrażliwe komponenty przed zalaniem.
> Zlatan Ibrahimović w Ferrari Monza SP2. Czekał, aż spotter przestanie go nagrywać (wideo)
Nawet, jeśli w Ferrari nie doszło do żadnych usterek, wejście do mokrej kabiny musiało być bardzo niekomfortowe dla kierowców i pasażerów. W sieci krążą plotki, że nie każdy miał szczęście i w niektórych autach pewne funkcje odmówiły posłuszeństwa.