Może być to trudne do uwierzenia, ale zdarzają się takie wypadki, w których kierowcy nie potrafią logicznie wytłumaczyć swojego zachowania. Nawet mimo pełnej trzeźwości.
Właśnie z takim przypadkiem mieli niedawno do czynienia policjanci z Łukowa. 44-letni kierowca Volkswagena Golfa nagle znalazł się w samym środku ronda.
> Bolesna lekcja dla rowerzysty-kaskadera. Chciał zrobić rondo “od drugiej mańki” (wideo)
Nagranie z monitoringu ukazuje moment, w którym zjechał z pasa ruchu, przeskoczył przez krawężnik i znak. Ostatecznie wylądował na krzewach rosnących na środku skrzyżowania.
Naszym zdaniem kierowca nie chciał się przyznać, że zagapił się w telefon. Coś musiało odwrócić jego uwagę, żeby w takim stylu wjechać na rondo.
> Chciał bokiem wjechać na rondo, ale mu nie “pykło”. Skosił krzaki swoją G-Klasą AMG (wideo)
Na szczęście tym razem nikomu nic się nie stało. Strach jednak pomyśleć co by było, gdyby zdarzyło się to przy większym natężeniu ruchu.