Polscy policjanci nie mają jeszcze aż takich problemów z elektromobilnością jak funkcjonariusze zza granicy. W niektórych krajach korzysta się z nich dużo częściej.
Stróże prawa z Wielkiej Brytanii zaczęli narzekać na nieskuteczność tego typu samochodów. A mają do dyspozycji naprawdę sporą liczbę elektrycznych radiowozów.
Komisarz tłumaczy, że wielokrotnie słyszał już o konieczności wymiany radiowozu podczas trwania akcji. Rozładowane akumulatory nie pozwalały na skuteczne łapanie przestępców.
Policjanci z Gloucestershire mają do dyspozycji największą tego typu flotę w Wielkiej Brytanii. Aż 21 procent radiowozów posiada napęd elektryczny.
Wśród wykorzystanych aut znajduje się 66 Nissanów Leaf i 9 Nissanów NV200. Funkcjonariusze boją się przyszłości i planowanego wprowadzenia zakazu sprzedaży aut spalinowych.
Mamy nadzieję, że zostanie to ponownie przemyślane i ostatecznie uda się osiągnąć jakiś konsensus. W Wielkiej Brytanii ban na auta spalinowe ma obowiązywać od 2030 roku.
> Policja zamówiła 184 elektryczne Mustangi. To najmocniejsza wersja GT o mocy 487 KM
Problem nie dotyczy oczywiście wyłącznie funkcjonariuszy z Wielkiej Brytanii. Wkrótce stanie się on powszechny i policjanci z innych krajów również go dostrzegą.