Kierowcy nagminnie przekraczający prędkość zazwyczaj bacznie obserwują otocznie w poszukiwaniu radiowozu. Nie każdy jednak zdaje sobie sprawę z tego, że „oko sprawiedliwości” może również nadjechać z naprzeciwka.
Niektóre wideorejestratory zamontowane w pojazdach policyjnych są w stanie mierzyć prędkość również zbliżającego się auta. Przekonał się o tym kierowca Audi A6 C6.
> Minął radiowóz jadąc 150 km/h. Po chwili czekał grzecznie na poboczu na wysoki mandat (wideo)
Minął policjantów patrolujących ulicę pędząc z prędkością 188 km/h. Funkcjonariusze nie myśleli zbyt długo i natychmiast podjęli interwencję zawracając za piratem drogowym.
Gość zauważył w lusterku, że nagle w powietrzu zrobiło się niebiesko od policyjnych świateł. Grzecznie zatrzymał się więc na poboczu i czekał na wymierzenie kary.
Dopuszczalna prędkość na tym odcinku drogi to 90 km/h. Łatwo więc policzyć, że przekroczył ją aż o 98 km/h. Za takie przewinienie został ukarany mandatem w wysokości 360 euro, czyli około 1700 złotych.
Dodatkowo, został na niego nałożony zakaz prowadzenia pojazdów na okres sześciu miesięcy. Gość będzie musiał przesiąść się zatem na rower praktycznie do końca roku.