Umazał blachy czekoladą, by radar go nie złapał. Policjanci myśleli, że to kradziona Beema (wideo)

Powody przekroczenia prędkości przez kierowców mogą być bardzo różne. Jedni gdzieś się spieszą, inni nie wiedzą jakie w danym miejscu jest ograniczenie, a jeszcze inni po prostu lubią adrenalinę.

Właściciel BMW Serii 7 E65 był gdzieś mocno spóźniony. Wiedział, że na jego drodze rozstawione są fotoradary, więc wpadł na pomysł jak je przechytrzyć.

Pędził ponad 230 km/h uciekając przed policją. Utrudnił pościg wyłączając swoje światła (wideo)

Zdjął w swoim aucie przednią tablicę rejestracyjną, a na tylnej umazał jedną z cyfr… czekoladą. Taki zabieg miał mu zapewnić anonimowość i możliwość znacznego przekraczania prędkości.

BMW Serii 7 rejestracja
BMW Serii 7 rejestracja

Nie spodziewał się jednak, że wzbudzi tym zainteresowanie policji. Funkcjonariusze wszczęli za nim pościg, myśląc że mają do czynienia z kradzionym autem.

Podczas jednego z pomiarów udało się zmierzyć prędkość 185 km/h, w miejscu gdzie ograniczenie wynosi 90 km/h. Po kilku minutach mężczyzna został zatrzymany.

Policjanci się z nim nie patyczkowali. Uciekinier z BMW Serii 7 został zepchnięty do rowu (wideo)

Policjanci nie mogli uwierzyć w jego tłumaczenie dotyczące pośpiechu. Kierowca został ukarany mandatem w wysokości 400 euro, a jego prawo jazdy zatrzymano na okres 6 miesięcy.