Tesla Model S w wersji Plaid to zdecydowanie jeden z najczęściej opisywanych w sieci samochodów elektrycznych. Jego najpopularniejszą cechą jest oczywiście kosmicznie mocny napęd.
Kierowca otrzymuje do dyspozycji 1020 koni mechanicznych. Pozwala to na osiągnięcie prędkości 100 km/h w nieco ponad dwie sekundy. W idealnych warunkach można to zrobić nawet w 1,99 sekundy.
Niektórzy właściciele próbują modyfikować swoje egzemplarze, aby lepiej spisywały się na torze wyścigowym. Gość widoczny na załączonym nagraniu wideo wybebeszył całe wnętrze i zastosował nowy układ hamulcowy.
Jechał Teslą Model S Plaid 300 km/h. “Wskaźnik od razu zapalił się na czerwono” (wideo)
Ze środka zniknęło mnóstwo elementów tapicerki, kanapa, klapa bagażnika, a nawet poduszki powietrzne. Niestety, po wjechaniu na kilka okrążeń coś poszło nie tak.
Nowe hamulce się zagotowały i przestały działać w najmniej odpowiednim momencie, bo przy prędkości ponad 270 km/h. Rozpędzona Tesla uderzyła w stos opon.
Samochód kompletnie się zniszczył, ale na szczęście kierowca wyszedł z tego cało. Może mówić o ogromnym szczęściu, szczególnie ze względu na to, że sam wymontował z auta poduszki powietrzne.