Słysząc o tym, że jakiś samochód legitymuje się mocą 1000 koni mechanicznych, każdy z miłośników motoryzacji robi „wow”. Jest to magiczna bariera, która kojarzy się nam najczęściej z piekielnie szybkim Bugatti Veyronem.
Są też oczywiście samochody, które posiadają jeszcze wyższy potencjał. Wiele z nich jest tworem tunerów, którzy samodzielnie zmodyfikowali jednostki napędowe.
Jednym z doskonałych przykładów jest Dodge Viper ACR widoczny na załączonym nagraniu wideo. W seryjnym wydaniu pod jego maską pracuje 8.4 litrowy silnik V10, który generuje 649 koni mechanicznych.
Lepiej nie stawać obok tego Aventadora. Strzela potężnymi płomieniami na hamowni (wideo)
Białe auto, które zainstalowano na hamowni przeszło natomiast znaczne przeróbki. Teraz kierowca ma do dyspozycji podwójnie doładowany motor, którego pojemność zwiększyła się do 9.0 litrów.
Moc jaka pojawia się na tylnych kołach to ponad 2 500 koni mechanicznych, a moment obrotowy przekracza 2 700 niutonometrów. Oznacza to naprawdę niezłe osiągi.
Przy prędkościach do 100 km/h nie możemy liczyć na nic specjalnego, ale powyżej jest już dosłownie „odlot”. Czas przyspieszenia od 100 do 200 km/h to zaledwie 3 sekundy.