Ten Ford Mustang już zapomniał co to seryjna moc 5.0 V8. “Staje dęba jak motocykl” (wideo)

Samochody przygotowane pod wyścigi równoległe budowane są według nieco innych zasad. Nie liczy się tam szybkość pokonywania zakrętów, czy styl wizualny.

Tam potrzebna jest duża moc silnika i rewelacyjna przyczepność, Mają to pozwolić na jak najszybsze rozpędzenie się i pokonanie założonego dystansu w jak najkrótszym czasie.

Właściciel Forda Mustanga widocznego na załączonym nagraniu wideo podszedł do tematu na poważnie. Seryjnie jego auto napędzane było 5.0 litrowym silnikiem V8 o mocy 450 koni mechanicznych.

Teraz, po modyfikacjach, na tylną oś trafia ponad trzykrotnie większa moc. Pomiar na hamowni wykazał 1500 koni mechanicznych, i to już na kołach.

Przy odpowiednim ogumieniu samochód podczas procedury startu staje dęba. Szorowanie tylnym zderzakiem o asfalt to coś, na co zawsze czekają kibice zgromadzeni na zawodach.

1800 złotych za 24 godziny. Tyle zapłacisz chcąc sprawdzić 912-konnego Shelby Mustanga (wideo)

Pomarańczowym Fordem Mustangiem udało się osiągnąć rekordowy czas przejazdu na 1/4 mili wynoszący 7,8 sekundy. Prędkość na mecie wynosiła w tym momencie 280 km/h.

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez DangerRuss (@5.0range_fury)