Tak wygląda Lamborghini Aventador po “rajdzie” w terenie. “Będą go czyścić tygodniami” (wideo)

Na parkingu dla widzów zgromadzonych podczas imprez motoryzacyjnych często można spotkać bardzo ciekawe samochody. Szczególnie, jeśli wydarzenie ma duży prestiż.

Jednym z przykładów jest chociażby Goodwood Festival Of Speed, który miał miejsce w ostatni weekend czerwca 2022. Tam również dało się obejrzeć interesujące auta na parkingu.

Jednym z pojazdów, które budziły największe zainteresowanie, było Lamborghini. Było widać, że właściciel Aventadora SVJ nie oszczędzał go w „terenie”.

W mniej niż rok przejechał Aventadorem SVJ 42 tys. km. Za kasę wydaną na paliwo mógłby kupić samochód

Cały samochód pokryty był grubą warstwą piasku i kurzu. Ucierpiała dosłownie cała karoseria, szyby, a nawet komora silnika. Auto było w opłakanym stanie.

Ludzie zaczęli nawet „rysować” palcem po pewnych elementach, co oczywiście jeszcze gorzej mogło wpłynąć na stan lakieru. Proces czyszczenia auta z pewnością zajmie detailerom ładnych kilka dni.

Zakurzony silnik to wolnossąca, 6.5 litrowa jednostka V12. Generuje ona 770 koni mechanicznych i 720 niutonometrów, które są przekazywane na wszystkie cztery koła.

Dzięki takiemu rodzajowi napędu możemy odczuć przyspieszenie od 0 do 100 km/h w czasie 2,8 sekundy. Prędkość maksymalna została natomiast ograniczona elektronicznie do 351 km/h.