Niektóre zachowania polskich kierowców na przejazdach kolejowych potrafią być naprawdę zaskakujące. Nie mamy pojęcia z jakiego powodu podejmują oni tak dziwne decyzje.
Widzieliśmy już niejednokrotnie momenty, w których auto zostało uwięzione między zamykającymi się szlabanami. Kierowcy nie wpadli jednak wtedy na pomysł, aby po prostu staranować szlaban.
> Kombinator z Forda wszystkich wykiwał. Aż się za nim kurzyło gdy szlabany się podniosły (wideo)
Ważniejszy od bezpieczeństwa był dla nich najwidoczniej stan lakieru ich samochodu. Oglądając mrożące krew w żyłach nagrania nie jesteśmy w stanie uwierzyć w to, co jest na nich zarejestrowane.
Podobnie jest w tym przypadku. Użytkownik Fiata Panda wjechał na przejazd w momencie, w którym zaczęły się opuszczać szlabany. Panika poskutkowała brakiem logicznego myślenia.
> Wolała żeby pociąg rozjechał jej samochód, niż zaryzykować kilka rys taranując szlaban (wideo)
Mimo, iż były to tylko półzapory i przed Fiatem nie pojawiła się żadna przeszkoda, kierowca postanowił czekać na torach aż przejedzie pociąg. Nie potrafimy tego logicznie wytłumaczyć.