Wiele supersportowych samochodów powstaje zarówno w wariancie z zamkniętym nadwoziem jak i bez dachu. Są też jednak konstrukcje, w których producent nie przewidział wersji pozwalającej na poczucie wiatru we włosach.
Jednym z takich aut jest McLaren P1. Członek „świętej trójcy”, w skład której wchodzą jeszcze: Ferrari LaFerrari oraz Porsche 918 Spyder. Obaj konkurenci posiadają opcję, o której wspomnieliśmy wyżej.
> Tak płoną miliony złotych. Super rzadki McLaren P1 GTR zaskoczył swojego właściciela (wideo)
Szalona firma Lanzante postanowiła więc coś z tym zrobić. Stwierdzili, że własnoręcznie zmodyfikują kilka egzemplarzy McLarena P1 na wersję Spider.
Brytyjski producent zbudował tylko 375 egzemplarzy McLarena P1 coupe. Firma szuka teraz pięciu właścicieli, którzy mają ochotę na obcięcie dachu w swoim aucie.

Nad projektem czuwa designer oryginalnego auta, Paul Howes. Pierwszy egzemplarz pokazano publicznie podczas Goodwood Festival Of Speed. Auto wygląda jakby wyjechało bezpośrednio z fabryki McLarena.
Nie zastosowano oczywiście żadnych zmian jeśli chodzi o napęd. Nadal mamy do czynienia z hybrydą opartą o 3.8 litrowy silnik V8 biturbo. Kierowca ma do dyspozycji łącznie 916 koni mechanicznych oraz 900 niutonometrów.
> Zabrał kumpla na przejażdżkę McLarenem. “Gość taki duży, że się w nim nie zmieścił” (wideo)
Osiągi wersji coupe robią wrażenie nawet 9 lat po wprowadzeniu auta na rynek. Czas przyspieszenia od 0 do 100 km/h wynosi 2,8 sekundy, a prędkość maksymalna została ograniczona elektronicznie do 350 km/h.