Kierowcy na polskich drogach mogą się czuć coraz mniej bezkarni. Nawet jeśli żaden policjant nie przyłapał Cię na przewinieniu, nie możesz mieć pewności, że nie dostaniesz mandatu.
Coraz więcej samochodów wyposażanych jest w wideorejestratory. Ich właściciele chętnie wysyłają swoje nagrania na policję, szczególnie wtedy, gdy uwieczniono na nim rażące wykroczenie.
> Ale żeby kolarz dostał mandat od policjantów z nieoznakowanego BMW? “Ma talent” (wideo)
Właśnie z takim przypadkiem mamy do czynienia. Kierowca Porsche Panamery został nagrany podczas manewru wyprzedzania na skrzyżowaniu, poruszania się nieodpowiednim pasem ruchu oraz przekroczenia prędkości.
Funkcjonariusze szybko ustalili kto jest właścicielem auta i wezwali 28-latka na komendę w celu przesłuchania. Ten chciał być cwany i nie wskazał kto prowadził auto.
Do niedawna w takiej sytuacji nakładano na właściciela samochodu mandat w wysokości 500 złotych. Mężczyzna chciał chyba w „tani” sposób załatwić szybko sprawę.
> Ważniak z BMW dostał mandat i stracił prawko. “Obrażony depnął i znowu go zmierzyli” (wideo)
Mocno się zdziwił, gdy otrzymał do ręki kwitek mandatu wypisanego na kwotę 8000 złotych. Policjanci zdecydowali się nałożyć najwyższą możliwą karę.