Niestety czasami zdarza się tak, że aby problem został zauważony przez większą liczbę ludzi, potrzebne jest jego spore nagłośnienie. Powstają wtedy na przykład strajki czy protesty.
Niektóre z nich potrafią dość mocno uprzykrzyć życie, ale niekoniecznie osobom, które mają cokolwiek wspólnego z daną sytuacją. Dzieje się tak na przykład podczas blokad dróg.
> Pajac w BMW zablokował ruch. Prezes w Rollsie nie wytrzymał. “Musi znać swoje miejsce” (wideo)
Niewinni kierowcy stoją wtedy w ogromnych korkach, tracą mnóstwo czasu i przez to zazwyczaj również pieniędzy. Tym razem jedna z zatrzymanych osób nie wytrzymała.
Mężczyzna wysiadł ze swojego auta i siłą zaczął „usuwać” aktywistów siedzących na środku drogi ekspresowej we Włoszech. Byli to członkowie grupy Extinction Rebellion.
To „międzynarodowy ruch wykorzystujący akcje masowego obywatelskiego nieposłuszeństwa w celu wymuszenia na rządach działań zapobiegających antropogenicznym zmianom klimatu, utracie bioróżnorodności, masowemu wymieraniu gatunków oraz zagrożeniu wyginięciem ludzkości.”
> Spóźniony “Golfiarz” poleciał po bandzie. “Korek? Jaki korek? Ja się przecież spieszę” (wideo)
Aktywiści po pewnym czasie zostali aresztowani przez policjantów. Ruch na zatłoczonej autostradzie w okolicach Rzymu na szczęście przywrócono do normy.