Być może kojarzysz publikowane przez nas niedawno nagranie, na którym gość zwisał nad wodą trzymając się otwartych drzwi Bugatti Chirona. Wideo pojawiało się dość często w mediach.
Nie potrafiliśmy wyjaśnić zachowania mężczyzny. Nie było wiadomo czy zrobił to specjalnie, czy był to wypadek. Teraz pojawiło się kolejne nagranie, które trochę nam sprawę klaruje.
> Myślał, że posiadanie Bugatti za 15 mln zł da moc stąpania po morzu. “Najadł się wstydu” (wideo)
Ten sam gość ponownie wykonał taki „popis”, ale tym razem na drzwiach innego auta. Teraz padło na luksusowego Rolls-Royce’a Phantoma Drophead.
Tutaj wygląda to już nieco inaczej, bo mężczyzna ćwiczy w ten sposób podciąganie. W przypadku Bugatti jego ruchy były chaotyczne i faktycznie mogło to wyglądać jak wypadek.
Jak widać, koleś ma chyba dość ciekawe hobby i zamiast chodzić na siłownię trenuje wykorzystując swoje drogie samochody. Jesteśmy ciekawi co będzie następne.
Pod maską tego Rollsa pracuje 6.75 litrowy silnik V12. Generuje on moc 460 koni mechanicznych oraz moment obrotowy wynoszący 720 niutonometrów.
> Zrobił salto nad 13 mln złotych. Zaryzykował uszkodzenie karoserii dla wyświetleń (wideo)
Czas przyspieszenia od 0 do 100 km/h wynosi 5,8 sekundy, a prędkość maksymalna została ograniczona do 250 km/h. Nie jest to więc demon prędkości, ale od osiągów ten gościu ma właśnie Bugatti Chirona.