Zazwyczaj jazda po drogach ekspresowych nie wymaga od kierowcy znacznych ruchów kierownicą. Spotykamy przed sobą jedynie delikatne łuki, gdzie wystarczy obrócić ją jedynie o kilka stopni.
Są też jednak osoby, które na tego typu trasach wykorzystują pełny zakres obrotu. Jednym z przykładów może być właściciel Dodge’a Challengera SRT Hellcata.
> Driftował na rondzie BMW M3 i nagle w lusterku zrobiło się niebiesko. Nie dostał mandatu (wideo)
Zamiast jechać „normalnie, jak człowiek” w linii prostej, on postanowił wykorzystać kilka pustych pasów ruchu. Wprowadził swojego muscle cara w poślizg i driftował na całej szerokości jezdni.
Pod maską jego Dodge’a pracuje doładowane kompresorem V8 o pojemności 6.2 litra. Na tylną oś trafia tam aż 717 koni mechanicznych i 880 niutonometrów momentu obrotowego.
> Hellcatem zaatakował “gang Corvette”. Jeden kamerował, a drugi dostał “po tyłku” (wideo)
Według danych udostępnionych przez producenta, czas przyspieszenia od 0 do 100 km/h wynosi 3,6 sekundy. Prędkość maksymalna to natomiast 320 km/h.
Wyświetl ten post na Instagramie