Dla wielu producentów samochodów sportowych, jednym z ważniejszych punktów odniesienia jest czas pokonania okrążenia toru Nurburgring. Ponad 20-kilometrowa pętla należy do najtrudniejszych tego typu obiektów na świecie.
Wprowadzając na rynek nowy samochód od czasu do czasu możemy usłyszeć o nowym rekordowym czasie w swojej klasie. Konkurenci próbują wtedy poprawić swoje auto i pobić wynik.
> Audi RS3 jest szybsze od AMG A 45 S o ponad 8 sekund. Mamy nowy rekord Nurburgring (wideo)
Są też jednak kierowcy, którzy nieco inaczej rozumieją to wyzwanie. Dla nich, słowo „najkrótszy” oznacza coś innego. Być może kojarzysz zeszłorocznego zwycięzcę w kategorii najszybciej zakończonego kółka na Ringu?
Był to właściciel Mercedesa-AMG E 63 S 4MATIC+, który wpadł w poślizg i uderzył w barierki już kilkadziesiąt metrów po wystartowaniu. Teraz koleś z BMW M3 E93 odebrał mu koronę.
> Tak się podjarał wjazdem na Nurburgring, że nie pokonał nawet 10 metrów. Pobił rekord (wideo)
Za szybko wcisnął gaz i wylądował na bocznych drzwiach Porsche 911 GT3, które jechało przed nim. Stało się to jeszcze przed końcem „pasa rozbiegowego” ustawionego z pachołków. Co za pech.
Kierowca BMW ma do dyspozycji 420 koni mechanicznych, które są generowane przez 4.0 litrowy silnik V8. Porsche 911 GT3 991.2 również posiada 4.0 litry pojemności, ale w układzie 6-cylindrowego boksera. Tam na tylną oś trafia aż 500 koni mechanicznych.