Jeep i Tesla starły się na prostej. Nie zapraszano typka z Audi, ale ten “musiał” dołączyć (wideo)

Na drogach publicznych od czasu do czasu możemy trafić na „gagatków”, którzy probują sprawdzić czyje auto jest szybsze. Spontanicznie organizowane są wtedy krótkie wyścigi na prostej.

Nie zawsze jednak drugi kierowca będzie miał ochotę na taki pojedynek. Może uważać, że nie chce brać udziału w czymś nielegalnym, albo po prostu uzna, że nie ma z Twoim autem szans.

Już był pewien, że jego Tesla Plaid poradzi sobie z Suprą o mocy 1500 KM. No i się zdziwił (wideo)

Taki „smutek” dopadł najwidoczniej właściciela Audi R8, które zobaczysz na załączonym nagraniu wideo. Tuż przed sobą zobaczył dwa auta ustawiające się do pojedynku.

Pierwszym z nich był Jeep Grand Cherokee w wersji Trackhawk, gdzie seryjnie mamy do dyspozycji 710 koni mechanicznych. Drugi to elektryczna Tesla Model X w 1020-konnym wariancie Plaid.

Gość ze zmodyfikowanego Audi R8 postanowił to wykorzystać. Gdy panowie ruszyli do boju, ten usiadł im na tylnych zderzakach i pokazał, że jego auto jest mocniejsze.

Co za przeciąg! Jeep Grand Cherokee Trackhawk wystrzelił jak pocisk z armaty (wideo)

Wymusił na kierowcach rozjechanie się na boki i przepuszczenie go środkiem. Przy kolejnym pojedynku, który zobaczysz nieco później, zachowywał się już „grzeczniej”.