W przypadku samochodów po tuningu, pod których maską drzemie naprawdę wysoka moc, wyścigi ze startu zatrzymanego nie sprawiają aż takiej frajdy. Szczególnie jeśli mamy do czynienia z napędem na jedną oś.
Dla właścicieli takich aut organizuje się nieco inne zawody. Na nich mogą oni efektywniej wykorzystać potencjał zmodyfikowanych przez siebie silników.
> BMW M5 F10 Zrobił zadymę na całej ulicy. Ludzie ze strachu zjeżdżali mu z drogi (wideo)
Polega to na tym, że startujesz spokojnie do prędkości około 50 km/h, i tak rozpędzony przekraczasz linię startu. Od tego momentu musisz osiągnąć jak najwyższą szybkość na dystansie 1000 metrów.
W niektórych przypadkach nawet start z rolki nie pozwala na spokojną jazdę. Wie o tym właściciel BMW M5 F10, którego zobaczysz na załączonym nagraniu wideo.
> 1000-konnym Audi RS6 wygrywał z każdym. Nagle szczęście się od niego odwróciło (wideo)
Pod maską tego egzemplarza pracuje 4.4 litrowy silnik V8 o mocy 840 koni mechanicznych. Wszystko to trafia wyłącznie na tylne koła, co potrafi mocno zaskoczyć. Opanowanie tej bestii nie należy do najłatwiejszych.