Kiedy miłośnicy motoryzacji mają za dużo wolnego czasu, własny warsztat i nadmiar gotówki, wtedy z ich garaży wyjeżdżają naprawdę dziwne twory. Jeden z nich zobaczysz na załączonym nagraniu wideo.
Właściciel Forda Mustanga GT stwierdził, że ma ochotę poszaleć nim po luźnej nawierzchni. I nie chodzi tu o szutrowe drogi, ale raczej o pola uprawne.
> Podwójnie doładowany silnik diesla pod maską Mustanga. Ekolodzy nie będą zachwyceni (wideo)
Jego egzemplarz nie należy do seryjnych. Pod maską, tuż obok 5.0 litrowego V8 pojawiły się dwie duże turbosprężarki, które wycisnęły z jednostki napędowej ponad 1000 koni mechanicznych.
Żeby jednak móc poszaleć poza utwardzonymi drogami gość postanowił zamontować zupełnie nowe koła. Do olbrzymich dystansów przykręcił felgi z oponami do jazdy po piachu.
> Mustang spłatał mu figla i poszedł w trawę. “Proszę, nie wrzucajcie tego na YouTube” (wideo)
Widok tak zmodyfikowanego Forda „Mudstanga” robi wielkie wrażenie. Dźwięk podwójnie turbodoładowanej V8 również sprawia wielką przyjemność. Istne szaleństwo.