Niestety wśród kierowców zdarzają się osoby, które nie przepadają za autami elektrycznymi. Niedawno mogliśmy zaobserwować przykład agresji względem posiadacza bezemisyjnej Tesli.
Teraz dotarło do nas nagranie z kolejnym aktem „nienawiści” wobec właściciela samochodu napędzanego prądem. Wszystko miało miejsce na jednej z ładowarek pod restauracją.
> Zaatakowali go, bo ma elektryka. Wystraszony właściciel Tesli nie mógł liczyć na policję (wideo)
Mężczyzna podłączył swoją Teslę Model 3 do prądu aby ta naładowała się podczas spożywania przez niego posiłku. W pewnym momencie otrzymał powiadomienie na smartfonie, że proces został przerwany.
Jak się później okazało, spacerowicz postanowił zrobić mu na złość i po prostu wyłączył stację ładowania. Najprawdopodobniej posiadała ona ogólnodostępny wyłącznik bezpieczeństwa.
> Długi sznurek Tesli w kolejce do ładowarek. Kilkanaście urządzeń na stacji to za mało (wideo)
Wszystko zostało uwiecznione na kamerach, które są seryjnie montowane w autach marki Tesla. W tym przypadku nie musimy się martwić o zakup wideorejestratora, samochody te posiadają aż cztery wizjery, które rejestrują obraz podczas jazdy i na postoju.