Wszelkiego rodzaju czołgi i transportery opancerzone nie mają łatwego życia. Najczęściej poruszają się po nieutwardzonych drogach, błocie i piachu.
Ubrudzenie takiego pojazdu to dosłownie kwestia chwili. Nikt zbyt przesadnie nie dba o sterylność tego typu maszyn. Na ich mycie przeznacza się zazwyczaj tylko jeden dzień w roku.
Nadszedł on właśnie dla opancerzonego transportera FV432, wyprodukowanego dla armii brytyjskiej w latach 60-tych ubiegłego wieku. Udało mu się zatem przetrwać już 50 lat.
Za napęd odpowiada 12-cylindrowy silnik zbudowany przez Rolls-Royce’a. Generuje on moc 240 koni mechanicznych i potrafi rozpędzić ten wóz do 52 km/h.
> Mogą rzucać granatami i tego nie poczujesz. Rolls-Royce jak czołg za 4 miliony złotych (wideo)
Na załączonym nagraniu wideo zobaczysz proces jego mycia. Trwa to oczywiście dużo dłużej niż w przypadku standardowego samochodu, ale efekt końcowy robi naprawdę duże wrażenie.