Po kilku zapowiedziach w końcu możemy zobaczyć w całej okazałości zupełnie nowy model Smarta. Producent postanowił nazwać go bardzo młodzieżowo. Oto elektryczny crossover Smart #1.
Stylistyka tego samochodu nie jest już dla nas zaskoczeniem. Jakiś czas temu wyciekły do sieci grafiki z urzędu patentowego. Już wtedy mogliśmy się dowiedzieć jak będzie wyglądał nowy Smart.
> Elektryczny crossover Smarta bez tajemnic. Za przeciek odpowiedzialna jest Unia Europejska
Wydaje nam się, że znajdzie się wiele osób, którym projekt ten przypadnie do gustu. Samochód jest najzwyczajniej w świecie ładny. Nie przekombinowany, o co niestety bardzo łatwo w dzisiejszych czasach.
Producent zastosował tutaj silnik elektryczny umieszczony na tylnej osi. Generuje on moc 272 koni mechanicznych oraz moment obrotowy wynoszący 343 niutonometry.
Sprint do 100 km/h trwa „mniej niż 7 sekund”, a prędkość maksymalna to 180 km/h. W podłodze umieszczono akumulatory o pojemności 66 kWh. Pozwalają one na przejechanie do 440 kilometrów.
Zdecydowanie wystarczająco jak na miejski samochód. Auto możemy ładować z mocą do 150 kW, dzięki czemu uzupełnianie prądu w akumulatorach od 10 do 80 procent może trwać mniej niż 30 minut.
Wewnątrz uwagę przyciąga przede wszystkim wielki, 12,8-calowy ekran na środku deski rozdzielczej. Kierowca ma do tego przed oczami 9,2-calowy wyświetlacz wirtualnego kokpitu oraz kolorowy 10-calowy head-up display.
Smart #1 przewiezie do pięciu osób a w bagażniku pomieści 411 litrów. Podnosząc maskę znajdziesz niewielką przestrzeń idealną do transportowania kabli do ładowania.
> Smart pochwalił się nazwą swojego nowego samochodu. Nie mogli wpaść na nic prostszego
Produkcja ruszy jeszcze w tym roku, ale pierwsze egzemplarze trafią do klientów na początku 2023. Cennika niestety jeszcze nam nie zaprezentowano.