Policjanci otrzymują coraz więcej nagrań z wideorejestratorów na swoją skrzynkę mailową. Niedawno wysłał tam swój film kierowca z okolic Torunia.
Mężczyźnie jadącemu za nim nie spodobała się prędkość, z jaką poruszał się autor nagrania. Nerwowy kierowca dawał sygnały światłami drogowymi, aby ten przyspieszył.
> Nie wpuścił zagubionego kierowcy Yarisa. Ten zajechał mu drogę i chciał dać nauczkę (wideo)
W pewnym momencie stwierdził, że musi wykonać manewr wyprzedzania. Zrobił to na przejściu dla pieszych, po czym zajechał drogę „zbyt wolno” jadącemu kierowcy.
Wyskoczył ze swojego auta i agresywnym krokiem podszedł do autora filmu. Po krótkiej wymianie zdań kopnął w samochód i odjechał w siną dal. Nagraniem zainteresowali się funkcjonariusze.
> Zajechał drogę i spowodował kolizję. Robi tak, bo “motocykliści mu przeszkadzają” (wideo)
Zidentyfikowali sprawcę i nałożyli na niego mandat w wysokości 2000 złotych oraz 10 punktów karnych. W takich sytuacjach zawsze zaskakuje fakt, że ci, którzy najbardziej się spieszą, mają nagle czas na takie głupoty.