W sieci trochę zawrzało po opublikowaniu nagrania z wideorejestratora, które załączamy. Autor stał się ofiarą najechania na tył swojego auta. Twierdzi on, że to wina policjantów.
Na filmie widzimy jak samochody poruszają się środkowym pasem ruchu. Z prawej strony biegnie buspas, który kilka metrów dalej się kończy.
> Pijany z Focusa spowodował kolizję ignorując sygnalizator. Wszystko na oczach policji (wideo)
Gdy zaczyna się linia przerywana, jadący przed kolumną aut radiowóz mocno hamuje i próbuje skręcić w prawo w uliczkę. Kierowcy jadący z tyłu nie zdążyli wyhamować, co spowodowało kolizję z udziałem aż czterech aut.
Internet podzielił się na dwie grupy. Jedna z nich krytykuje manewr policjantów, druga natomiast obwinia kierowców, którzy nie zachowali szczególnej ostrożności i odpowiedniego odstępu między sobą.
> Nie zdążył dobrze spalić kapcia swoją starą Piątką BMW, a policja już była na miejscu (wideo)
Na szczęście, siłą rzeczy na miejscu od razu byli policjanci, którzy zapewne szybko rozwiązali sytuację. Niestety nie mamy informacji na temat sposobu zakończenia tej sprawy.