Mieli go ukarać za jazdę 420 km/h Bugatti Chiron po autostradzie. Milionerowi nic już nie grozi

W grudniu 2021 roku najprawdopodobniej obiła Ci się o uszy informacja na temat osiągnięcia olbrzymiej prędkości na niemieckiej autostradzie. Takim wyczynem popisał się czeski milioner Radim Passer.

Wsiadł on o świcie za kierownicę swojego Bugatti Chirona i ruszył na prosty odcinek Autobahn. Oczywiście taki, na którym nie obowiązuje żadne ograniczenie prędkości.

Niemiecka policja chce go wsadzić do więzienia, bo pojechał 417 km/h na autostradzie (wideo)

8.0 litrowy silnik W16 pokazał co potrafi. 1500 koni mechanicznych oraz 1600 niutonometrów rozpędziły auto do 417 km/h. Wszystko uwieczniono w profesjonalny sposób kilkoma kamerami.

Wideo wywołało w sieci skrajne emocje. Niemiecki Minister Transportu pogroził palcem i chciał wytoczyć proces w związku z „organizacją nielegalnego wyścigu”.

Według niemieckiego rządu, mimo braku ograniczenia prędkości zawsze należy mieć pełną kontrolę nad autem, co przy 417 km/h jest wątpliwe. Nawet w aucie pokroju Bugatti Chirona.

Osiągnął 417 km/h na autostradzie bez limitu. Minister transportu grozi mu palcem (wideo)

Kierowcę straszono, że pójdzie nawet za to na dwa lata do więzienia. Ostatecznie jednak prokuratura z miasta Stendal nie wniosła żadnych zarzutów wobec właściciela Bugatti. Może on spać spokojnie.