Zapewne widziałeś już mnóstwo nagrań pokazujących jak szybka jest najmocniejsza Tesla Model S. Wariant Plaid, który zapewnia kierowcy 1020 koni mechanicznych przyspiesza do setki w zaledwie 2 sekundy.
Jednym z najnowszych jej rywali jest Lucid Air, który również posiada elektryczny napęd na cztery koła. Oferuje natomiast nieco więcej, bo 1126 koni mechanicznych.
> Wiedział co się święci, kiedy Tesla delikatnie “przysiadła”. Nagle wystrzeliła jak z procy (wideo)
Autorzy załączonego nagrania wideo postanowili uzmysłowić nam jak szybkie są to samochody. Zestawili je zatem z najszybszym sedanem na świecie sprzed 20 lat.
Mowa o BMW M5 E39, które pod maską skrywa 5.0 litrowy, wolnossący silnik V8. Generuje on 400 koni mechanicznych oraz 500 niutonometrów momentu obrotowego.
Legendarnej M5 zapewniono oczywiście odpowiednią przewagę. Auto przeleciało z prędkością 110 km/h obok stojących elektryków. Dopiero wtedy pozwolono im ruszyć.
> BMW M5 E39 wpadł na autostradę. Kompresor wydmuchał z 5.0 V8 dodatkowe 200 KM (wideo)
Sprytnie przeprowadzony wyścig pokazuje jak piekielnie szybkie są współczesne samochody napędzane silnikami elektrycznymi. Mimo to, wielu miłośników motoryzacji z pewnością wolałoby w swoim garażu znaleźć BMW niż bezszelestną Teslę.