Młodzi posiadacze samochodów z napędem na tył często aż czerwienią się ze szczęścia widząc przed sobą pusty parking. Często próbują wtedy swoich sił w jeździe w kontrolowanym poślizgu.
Jak widać na załączonym nagraniu wideo, właściciele aut z napędem Quattro mają podobne odczucia w nieco innych miejscach. Gość postanowił poświrować swoim Audi A7 na łące nad jeziorem.
> Mustang spłatał mu figla i poszedł w trawę. “Proszę, nie wrzucajcie tego na YouTube” (wideo)
Musiał się tym później pochwalić w sieci, więc poprosił kumpla o uwiecznienie wszystkiego telefonem. Nie myśląc zbyt długo wrzucił bieg D i wcisnął gaz do dechy.
Już przy pierwszej próbie coś poszło nie tak jak się tego spodziewał. Przestrzeń okazała się trochę zbyt mała dla jego wielkiego Audi A7 C7 Quattro.
> Zawrócili w korku i jechali poboczem pod prąd. Zatrzymał ich rozgniewany policjant (wideo)
Tylna oś uciekła na skarpę i samochód po prostu zawisł. Na szczęście było tam jeszcze na tyle przyczepnie, że Audi było w stanie się z tego wykaraskać o własnych siłach. Z pewnością jednak portki kierowcy były już pełne.
Wyświetl ten post na Instagramie