Polityka to drażliwy temat. Doskonale znamy wiele przypadków nadużywania władzy i różnych dziwnych zachowań osób zajmujących się rządami w naszym kraju.
Autora załączonego nagrania wideo zbulwersowała sytuacja, której był świadkiem pewnego poranka. Na Alejach Ujazdowskich w Warszawie, w godzinach szczytu, jeden z pasów ruchu był blokowany przez kilka radiowozów.
> Donald Tusk stracił prawo jazdy pod Mławą. Policjanci nie mieli dla polityka litości (wideo)
Przy chodniku zaparkowane były trzy wozy policyjne na sygnale oraz limuzyna BMW Serii 7 na rządowych numerach rejestracyjnych. Tuż obok widać salon fryzjerski, pod którego drzwiami stoi funkcjonariusz Służby Ochrony Państwa.
Autor sugeruje, że w takiej obstawie, blokując ruch, jeden z pracowników rządu wybrał się „na miasto” w celu poprawy fryzury. Pojawia się pytanie, czy naprawdę jest konieczne, żeby tak błahe sprawy wyglądały w ten sposób?
> Marszałek dał przykład jak nie jeździć po ekspresówkach. Sprawą zajęłą się policja (wideo)
Są to oczywiście tylko domysły, ale wiele wskazuje na to, że właśnie taka sytuacja miała tu miejsce. W tym konkretnym przypadku nie widzimy natomiast wzmożonego ruchu na tej drodze, ale nie wiemy jak to wyglądało za samochodem autora nagrania.