Na rondzie pod prąd. Zagubiony kierowca BMW. “Przynajmniej włączył kierunkowskaz”(wideo)

Teoretycznie skrzyżowanie o ruchu okrężnym nie powinno sprawiać problemów żadnemu z kierowców. Rzeczywistość bywa oczywiście inna, wielu nie potrafi się po nich poruszać.

Najczęstszym kłopotem na rondzie jest moment włączenia kierunkowskazu. Powinniśmy go używać tylko sygnalizując opuszczanie takiego skrzyżowania.

Chciał bokiem wjechać na rondo, ale mu nie “pykło”. Skosił krzaki swoją G-Klasą AMG (wideo)

Są jednak kierowcy, którzy mają jeszcze poważniejsze problemy. Niektórzy potrafią się pogubić już na samym wjeździe na rondo. Tak jak bohater załączonego nagrania wideo.

Właściciel BMW Serii 3 generacji e46 miał zamiar skręcić na najbliższym skrzyżowaniu w lewo. Nie zauważył chyba jednak, że za chwilę wjedzie na rondo.

Zamiast zgodnie z przepisami objechać je dookoła i opuścić skrzyżowanie o ruchu okrężnym odpowiednim zjazdem, ten postanowił pójść na skróty. Wrzucił kierunkowskaz w lewo „wpakował” się pod prąd.

Pijany wjechał pod prąd na rondo. Obywatelski pościg zakończony sukcesem (wideo)

Na szczęście tym razem nikt tamtędy nie przejeżdżał, więc nie stworzono żadnego zagrożenia. Być może, gdyby właśnie ruch w tym miejscu był bardziej intensywny, wtedy kierowca zauważyłby, że ma do czynienia z rondem.