Przed wprowadzeniem samochodu do sprzedaży producenci bardzo długo testują egzemplarze prototypowe. W początkowych fazach prób korzysta się z tak zwanych „mułów testowych”. Są to najczęściej nadwozia obecnych już na rynku modeli, do których zaadaptowano technologię mającą znaleźć zastosowanie w nowym samochodzie. Właśnie taki wóz zobaczysz na załączonych zdjęciach.
To muł testowy Ferrari LaFerrari, który zbudowano na bazie modelu 458 Italia. Inżynierowie wcisnęli do tego auta 6.3 litrową V12, układ hybrydowy, hamulce, układ kierowniczy i zawieszenie.
Włosi testowali te komponenty od maja 2011 roku do grudnia 2012 roku. Po zakończonych jazdach zazwyczaj tego typu samochody są niszczone, tutaj jednak tak się nie stało.
Ferrari sprzedało muła LaFerrari prywatnemu klientowi w 2016 roku. Nie mógł on go jednak zarejestrować ani jeździć po drogach publicznych. Teraz zdecydował się wystawić to wyjątkowe auto na aukcję.
Wydarzenie organizowane przez RM Sotheby’s odbędzie się 14 maja w Monaco. Niestety nie mamy pojęcia za jaką kwotę może się sprzedać takie „bezużyteczne” Ferrari, ale z pewnością nie będzie tanio.
LaFerrari oczywiście ostatecznie udało się dopracować i wprowadzić w 2013 roku do oferty. Zbudowano tylko 499 sztuk wersji Coupe oraz 210 egzemplarzy wariantu Aperta.
Każdy z nich napędzany jest hybrydą opartą o 6.3 litrowe V12. Zestaw ten generuje łącznie 963 konie mechaniczne i ponad 900 niutonometrów. Sprint do 100 km/h zajmuje mniej niż 3 sekundy, a prędkość maksymalna przekracza 350 km/h.