Jazda na motocyklu przynosi sporo wrażeń i emocji. Użytkownicy jednośladów od czasu do czasu pokazują szybkość swoich maszyn w pojedynkach z naprawdę mocnymi samochodami.
Zdarza się jednak też tak, że motocyklista błędnie oceni potencjał auta i zostaje pokonany w ulicznym pojedynku. Dzieje się tak rzadko, ale znamy takie przypadki.
> Po “dwie paki” w centrum miasta. Motocyklista trafił na 900-konnego Nissana GT-R (wideo)
Na załączonym nagraniu wideo zobaczysz walkę między Audi RS6 C7 Performance a motocyklem BMW HP4 Competition. Do wyścigu doszło na niemieckiej autostradzie bez ograniczenia prędkości.
Parametry Audi RS6 C7 znasz już pewnie na pamięć. Pod maską pracuje 4.0 litrowy silnik V8, który daje kierowcy do dyspozycji 605 koni mechanicznych i 750 niutonometrów momentu obrotowego.
Motocykl napędzany jest natomiast 1.0 litrową jednostką 4-cylindrową. Generuje ona aż 193 konie mechaniczne oraz 112 niutonometrów momentu obrotowego.
> Motocyklista podbił do gościa w Nissanie GT-R. Chyba żałuje, ze zaproponował wyścig (wideo)
Obaj panowie nie mieli problemu z osiąganiem prędkości rzędu 300 km/h. Niestety swoje popisy wykonywali przy dosyć mocnym natężeniu ruchu. Mimo braku ograniczenia nie było to ani trochę rozsądne.