Jest tylko 50 takich Maserati MC12 na świecie. 632 KM to za dużo na zabawę na lodzie (wideo)

Wielu miłośników motoryzacji z całej Europy, ale nie tylko, ostatni weekend lutego spędzili w malowniczym szwajcarskim kurorcie Sankt Moritz. Odbyła się tam kolejna edycja imprezy The ICE.

Właściciele najbardziej wyjątkowych samochodów świata mieli okazję przejechać się tam po torze ustawionym na zamarzniętym jeziorze. Grubość pokrywy lodowej była oczywiście bez przerwy monitorowana i wynosiła około 50 centymetrów.

Wjechał Pagani wartym 62 mln zł na zamarznięte jezioro. Lód ma prawie 0,5 metra grubości (wideo)

Można było tam zobaczyć takie perełki jak na przykład: Pagani Zonda HP Barchetta, Ferrari Testarossa Cabrio, Ferrari 250 GTO czy Maserati MC12. Ta ostatnia to 1 z 50 wyprodukowanych egzemplarzy.

Samochód zbudowany na bazie Ferrari Enzo skrywa pod wielką tylną klapą 12-cylindrowy silnik o pojemności 6.0 litrów. Generuje on moc 632 koni mechanicznych i moment obrotowy wynoszący 652 niutonometry.

Sugerując się opisem umieszczonym pod nagraniem, na kołach Maserati MC12 pojawiły się nawet zimowe opony. Niestety, pomimo tego nawet rozpędzenie się do 50 km/h było wyzwaniem.

Maserati MC20 z pakietem Aria Carbon od 7 Design House. Powstanie tylko 45 kompletów

Właściciel samochodu wartego około 9 milionów złotych się jednak nie poddawał i parł do przodu ślizgając się bokiem na lodzie. Zapewne rzadko ma okazję zarzucić swoim Maserati tyłem.