Miasta, które powstały bardzo dawno temu, często nie są przystosowane do dzisiejszego ruchu. Drogi bywają ciasne i wielu kierowców może mieć problem z przejazdem.
Tego typu sytuacje są chyba dosyć popularnym widokiem we Włoszech. Jakiś czas temu mogliśmy zobaczyć właściciela Ferrari Roma, który utknął swoim supersamochodem między ścianami.
> Wybrał się na wakacje do Włoch swoim Ferrari. Zaklinował się już w drodze do hotelu (wideo)
Tym razem podobna przygoda przytrafiła się kierowcy Audi Q8. Być może zaufał on nawigacji i za wszelką cenę miał zamiar skorzystać z wyznaczonej przez nią drogi.
Niestety, w pewnym momencie przejazd był tak wąski, że wielki niemiecki SUV dosłownie ocierał się o budynki. Dla Włochów takie uszkodzenia lakieru to jednak nic strasznego. Są do tego przyzwyczajeni.
> Koleś z McLarena dawno nie był w tak ciasnym miejscu. Myślisz, że wymiękał? (wideo)
Nie wiemy jak sytuacja się zakończyła, ale najprawdopodobniej kierowca musiał odpuścić i poszukać alternatywnej trasy. No cóż, czasami chyba warto się poddać.