Volkswagen Caddy PanAmericana 2.0 TDI 122 KM 4Motion. Kombivan w cenie nowego Golfa R

Volkswagen Caddy pierwotnie został stworzony na rynek amerykański, gdzie na bazie Golfa pierwszej generacji (zwanego tam Rabbit) w 1979 roku zbudowano dwumiejscowego pickupa. W Europie pojawił się on dopiero w 1983 roku i teraz od 2020 roku na naszym rynku obecne jest już piąte wcielenie tego modelu.

Z rodzaju nadwozia pickup zrezygnowano dosyć szybko, teraz Caddy to pełnoprawny kombivan, który z sukcesami pełni rolę wszechstronnego auta rodzinnego, a w wersjach dostawczych ciężkiego woła roboczego. W zależności od potrzeb możemy zdecydować się na auto ze standardowym lub zwiększonym rozstawem osi.

Volkswagen Caddy PanAmericana
Volkswagen Caddy PanAmericana

My mieliśmy okazję sprawdzić najnowszą generację Caddy w wydaniu, które swoją premierę miało pod koniec czerwca 2021 roku. Mowa o uterenowionym wydaniu PanAmericana. Egzemplarz testowy wyposażono w 2.0 litrowy silnik wysokoprężny TDI, który poprzez 6-biegową manualną skrzynię przekazuje napęd na wszystkie cztery koła.

Wyprodukowany w Poznaniu samochód oferuje kierowcy 122 konie mechaniczne i 320 niutonometrów momentu obrotowego. To najmocniejszy silnik, jaki możesz znaleźć pod maską VW Caddy i jest to Twój jedyny wybór, jeśli masz ochotę na samochód z napędem na cztery koła 4Motion.

Volkswagen Caddy PanAmericana
Volkswagen Caddy PanAmericana

Nie będziesz miał również wyboru jeśli chodzi o skrzynię biegów. Aktualnie w tym zestawieniu dostępna jest jedynie manualna przekładnia 6-biegowa, ale podobno już wkrótce dołączy wersja z dwusprzęgłową skrzynią DSG. Nie należy się jednak obawiać ręcznej zmiany biegów, działanie skrzyni nie sprawia żadnych problemów.

Nazwa PanAmericana nawiązuje do słynnej trasy łączącej południowy kraniec Ameryki Południowej z północnym końcem Ameryki Północnej. Ma to symbolizować wytrwałość i możliwość poradzenia sobie w najtrudniejszych warunkach. Caddy w tej wersji dostępne jest zarówno w wersji osobowej Life jak i dostawczej Cargo.

Volkswagen Caddy PanAmericana
Volkswagen Caddy PanAmericana

Z zewnątrz rozpoznasz ją przede wszystkim po plastikowych nakładkach na błotnikach, nielakierowanych zderzakach, srebrnych relingach i naklejkach z napisem PanAmericana. Te wszystkie dodatki ze strukturalnego tworzywa mogą sprawiać wrażenie „biednej” wersji wyposażenia, ale mają za zadanie uchronić nas przed zarysowaniami lakieru i nadać autu charakter off-roadowy.

Na liście standardowego wyposażenia wnętrza w wersji PanAmericana znajdziesz między innymi charakterystyczną tapicerkę czarno-brązową, aluminiowe nakładki na pedały i progi, skórzaną kierownicę i materiałowe dywaniki z logo wyjątkowej wersji.

Volkswagen Caddy PanAmericana
Volkswagen Caddy PanAmericana
Volkswagen Caddy PanAmericana
Volkswagen Caddy PanAmericana

Plastikowe elementy wnętrza nie należą do miękkich, ale są miłe w dotyku i, przede wszystkim, łatwe w utrzymaniu czystości. Na szczęście nie można narzekać na spasowanie i nie uświadczymy tam skrzypienia czy trzeszczenia. Wszystko wygląda bardzo solidnie.

Nasz egzemplarz wyposażono bardzo bogato, przez co w centralnej części deski rozdzielczej pojawił się 10-calowy ekran systemu inforozrywki, a przed oczami kierowcy wyświetlacz wirtualnego kokpitu. Do kabiny wpada mnóstwo światła dzięki panoramicznemu dachowi, którego niestety nie można w żaden sposób zasłonić.

Volkswagen Caddy PanAmericana
Volkswagen Caddy PanAmericana

Podczas testu, który przeprowadzaliśmy w styczniu, nie sprawiało to żadnego problemu, ale ciekawi jesteśmy jak to rozwiązanie spisze się latem. Mamy nadzieję, że wnętrze nie będzie się przez to nieprzyjemnie nagrzewało, a pasażerowie nie będą oślepiani przez promienie słońca.

Dach panoramiczny powoduje też, że kabina wydaje się wręcz olbrzymia. Nie jest to na szczęście wrażenie złudne. Miejsca nie brakuje dla żadnego z podróżujących, mamy multum schowków i przegródek, a dostęp do tylnej kanapy zapewniają przesuwne drzwi po obu stronach z funkcją automatycznego domykania.

Volkswagen Caddy PanAmericana
Volkswagen Caddy PanAmericana

Naszym zdaniem jest to zbędna opcja, gdyż drzwi te zamykają się z wielką łatwością, nie jest do ich używania wymagana duża siła. Funkcję domykania chętniej znaleźlibyśmy w przednich drzwiach, tutaj kilka razy zdarzyło się nam zamknąć je zbyt lekko, co wymagało powtórzenia czynności z nieco większą energią.

Volkswagen Caddy PanAmericana – wymiary

Volkswagen Caddy PanAmericana dostępny jest tylko w wersji z krótkim rozstawem osi, który wynosi 2 755 milimetrów. W związku z tym, w bagażniku pomieścimy 1057 litrów, a po wymontowaniu tylnej kanapy wartość ta wzrasta do 2556 litrów. Odległość od klapy do pierwszego rzędu foteli wynosi 1 913 milimetrów. Na brak miejsca nie będziesz narzekał.

Volkswagen Caddy PanAmericana
Volkswagen Caddy PanAmericana

Prowadząc kombivana poczujesz się jak za kierownicą Golfa. Precyzyjny układ kierowniczy i niska pozycja za kierownicą pozwolą Ci zapomnieć, że jedziesz tak pojemnym autem. Nawet mocne podmuchy bocznego wiatru nie są aż tak odczuwalne, jak mogłoby się to wydawać.

Na pokładzie znajdziesz mnóstwo funkcji, które ułatwią podróżowanie i sprawią, że będzie ono przyjemniejsze. Oprócz wspomnianego wyżej 10-calowego ekranu systemu inforozrywki, na którym zobaczysz widok z kamery cofania, a nawet obsłużysz asystenta parkowania, mamy tam aktywny tempomat i podgrzewaną kierownicę.

Volkswagen Caddy PanAmericana
Volkswagen Caddy PanAmericana

O świetną widoczność w nocy zadbają reflektory wykonane w technologii LED z asystentem świateł drogowych, a wstając rano zimą do pracy docenisz obecność ogrzewania postojowego. Wszystkie dodatki podniosły jednak niestety dosyć mocno ostateczną cenę egzemplarza widocznego na zdjęciach.

Najdroższe opcje, które mamy na liście wyposażenia, to między innymi: dach panoramiczny (3 820 zł), system Discover Pro z nawigacją (8 230 zł), system Park Assist (3 140 zł), aktywny tempomat (2 840 zł) czy ogrzewanie postojowe (5 510 zł). Podane wyżej ceny są wartościami netto.

Volkswagen Caddy PanAmericana
Volkswagen Caddy PanAmericana

To wszystko spowodowało, że kwota 139 970 złotych netto, którą przyjdzie nam zapłacić za bazowy egzemplarz w tej wersji napędowej, urosła do 182 800 złotych netto, czyli 224 844 złotych brutto. To naprawdę sporo jak za kombivana, no ale taki już urok samochodów testowych. Importer zawsze chce pokazać pełne spektrum możliwości w danym modelu.

Decydując się na Volkswagena Caddy PanAmericana możesz wydać dużo mniej. Najtańszy wariant, czyli wersja Cargo z 1.5 litrowym silnikiem benzynowym o mocy 114 koni mechanicznych to koszt 94 110 złotych netto. Ceny wersji osobowej zaczynają się od 116 030 złotych netto. Różnica między standardowym Caddy a wersją PanAmericana wynosi około 30 000 złotych brutto.

Volkswagen Caddy PanAmericana
Volkswagen Caddy PanAmericana

Na szczęście bez wielu elementów wyposażenia dodatkowego nadal Volkswagen Caddy PanAmericana będzie świetnym wozem, który spisze się doskonale zarówno na długich autostradowych trasach, jak i w lekkim terenie. Napęd na cztery koła nigdy nas nie zawiódł, a zawieszenie wzorowo wybierało nierówności i zapewniało pewność prowadzenia.

Ile pali Volkswagen Caddy PanAmericana?

2.0 litrowy silnik TDI pozwala na sprawne poruszanie się zarówno po mieście jak i w trasie. Jazda miejska to spalanie na poziomie około 8.5 litra na 100 kilometrów. Podobny wynik uzyskasz przy prędkościach autostradowych. Wartość ta spadnie jeśli zjedziesz na drogi krajowe, wtedy Caddy zadowoli się około 7 litrami diesla na każde 100 kilometrów.

Volkswagen Caddy PanAmericana
Volkswagen Caddy PanAmericana

Volkswagen Caddy PanAmericana to bardzo efektowny kombivan, który na pewno nie należy do nudnych samochodów. Jest świetnym wyborem dla osób uwielbiających aktywny tryb życia i lubiących przygody. Niestety, trzeba się przygotować na dosyć spory wydatek, a najprawdopodobniej czekają nas wkrótce kolejne podwyżki.