Większość mieszkańców Warszawy doskonale wie w jakich miejscach ustawione są fotoradary. O urządzeniach na Moście Poniatowskiego chyba nikomu nie trzeba przypominać.
Kierowcy wiedzą w jakich miejscach mogą się spodziewać pamiątkowej fotografii z mandatem. Na załączonym nagraniu wideo zobaczysz jedno z nich.
Autor filmu poruszał się tuż obok radiowozu policji. Tuż przed jednym z radarów funkcjonariusz nagle mocno przyspieszył. Wyglądało to, jakby specjalnie chciał wywołać wykonanie zdjęcia.
Kierowca Tesli w kilka sekund osiągnął 227 km/h. “W mieście i na oczach drogówki z radarem”
Mężczyzna jadący obok ma teraz obawy, czy nie otrzyma wkrótce listu z mandatem wymierzonym w jego stronę. Ma nadzieję, że urządzenie jest na tyle dokładne, że potrafi wskazać który samochód przekroczył prędkość.
W takich sytuacjach doskonale widać zasadność korzystania z wideorejestratorów. Na nagraniu ewidentnie widać całą sytuację i być może taki film przyda się w przyszłości jako dowód w sądzie.