W 2019 roku obchodzono 110 rocznicę założenia firmy Bugatti Automobili. Z tej okazji francuski producent jednych z najszybszych samochodów na świecie przygotował coś specjalnego.
To model Centodieci (z włoskiego „sto dziesięć”), który zbudowany został na bazie Chirona. Za napęd odpowiada tam 8.0 litrowy silnik W16, który w tym przypadku generuje 1600 koni mechanicznych i 1600 niutonometrów.
> Do testów Bugatti Centodieci użyto silnika o mocy 9 300 KM. Liczy się każdy detal (wideo)
Jeśli któryś z klientów zdecyduje się na skorzystanie z funkcji procedury startu, pozwoli mu ona na osiągnięcie 100 km/h w 2,4 sekundy. Prędkość maksymalną ograniczono elektronicznie do 380 km/h.
Bugatti pozwoliło tylko 10 osobom na zakup tego modelu, po wpłaceniu 8 milionów euro, czyli około 37 milionów złotych. Żaden z klientów jeszcze nie odebrał swojego auta, dostawy mają zostać zrealizowane w tym roku.
Jakiś czas temu w sieci pojawiła się oferta odkupienia jednego z aut. Szczęśliwiec, który złożył zamówienie na Centodieci chciał je sprzedać za 10,5 miliona euro. Zyskałby więc na tym 'dealu’ około 11 milionów złotych.
Teraz mamy kolejny bardzo podobny przypadek. Jeden z japońskich dilerów wystawił ogłoszenie dotyczące sprzedaży 1 z 10 Centodieci. Tym razem kwota wynosi 12,5 miliona euro. Mowa oczywiście o wartościach netto.
> Facet chce zarobić ponad 11 milionów złotych na Bugatti, którego jeszcze nie odebrał
Ten szczególny egzemplarz będzie można odebrać dopiero w styczniu 2023 roku we włoskiej Bolonii.