Chyba nie lubi tego kumpla. Swoim G 63 AMG ochlapał słoną wodą jego BMW M5 F10 (wideo)

Zabawy samochodami na plaży nie są niczym nowym. Może nie widuje się tego zbyt często, ale w sieci nie brakuje nagrań z tego typu aktywnościami. Wystarczy auto, które nie utknie na grząskim piasku.

Jeśli jednak jest on odpowiednio ubity, na plażę będziesz w stanie wjechać nawet typowo drogowym autem, takim jak chociażby BMW M5. W tym przypadku jest to generacja F10.

Wjechał na plażę autem, które doskonale sobie radzi w terenie. Mimo to, przesadził (wideo)

Pod jej maską pracuje 4.4 litrowe V8, dzięki któremu kierowca ma do dyspozycji 560 lub 575 koni mechanicznych w odmianie Competition. Przyspieszenie do 100 km/h zajmuje odpowiednio 4,3 i 4,2 sekundy.

Gość stanął sobie przy samym brzegu, najprawdopodobniej w celu strzelenia fotki. Wtedy pojawił się on, rozpędzony wariat w Mercedesie G63 AMG.

5.5 litrowe V8 biturbo o mocy 571 koni mechanicznych przeleciało tuż obok Beemki. Gość był na tyle pewny swojej Gelendy, że zrobił to od strony morza.

Zaskoczył wszystkich poziomem IQ. Stwierdził, że Mustang V8 to idealne auto na plażę (wideo)

Chyba nie za dobrze to przemyślał, bo słona woda wzbiła się w powietrze i ochlapała całe M5. Doskonale wiemy jak tego typu ciecz może narobić szkód w samochodach. Mamy nadzieję, że panowie szybko i sprawnie oczyścili swoje auta.