Odwiedzając Księstwo Monako możesz być pewny, że co najmniej raz na kilka minut spotkasz na drodze jakiś supersamochód. Często ta średnia jest dużo wyższa.
To niewielkie miasto-państwo przyciąga do siebie najbogatszych tego świata. Wielu z nich uwielbia tam szpanować swoimi autami i wzbudzać zazdrość mniej zamożnych turystów.
> Za kierownicą Volkswagena Caddy poczuł się jak drifter. Skończył “karierę” na ogrodzeniu (wideo)
Bohater załączonego nagrania przyjechał swoim Nissanem GT-R na włoskich tablicach rejestracyjnych pojeździć po trasie legendarnego toru ulicznego, na którym odbywają się wyścigi Formuły 1.
Na jednym z najbardziej znanych i najwolniejszych zakrętów w kalendarzu F1, czyli Grand Hotel Hairpin, zauważył spottera z kamerą. Postanowił się przed nim popisać.
Odłączył kontrolę stabilności i zarzucił tyłem czteronapędowego japońskiego auta. Niewiele brakowało, żeby uderzył w nadjeżdżającego z naprzeciwka użytkownika skutera. Na szczęście udało mu się wyhamować.
Kierowca szybko odjechał, ale motocyklista nie miał zamiaru mu odpuścić, momentalnie zawrócił swój skuter i ruszył w pościg. Doskonale wiedział, że samochód w tym mieście nie ma szans na ucieczkę.
> Ten Nissan GT-R ma swój własny “generator piekła”. Ktoś tu zdecydowanie przesadził (wideo)
Nissan GT-R skrywa pod maską podwójnie doładowany, 3.8 litrowy silnik V6, który w zależności od rocznika i wersji generuje od 485 koni mechanicznych do 600 w odmianie Nismo.