W dzisiejszych czasach nawet niektóre samochody sportowe nie mogą się już pochwalić imponującym brzmieniem silnika. Normy emisji spalin i ekologia temu skutecznie zapobiegają.
Tęsknimy za czasami, w których producenci nie bali się montować pod maską silników o potężnej pojemności, które grzmiały w sposób przeraźliwy.
> Co za napaleniec. Wykorzystał każdą okazję do wciśnięcia gazu w swoim BMW M5 V10 (wideo)
Jednym z doskonałych przykładów jest BMW M5 E60 i M6 E63. Wtedy Niemcy postanowili zapewnić im napęd w postaci 10-cylindrowej jednostki 5.0, która generowała 507 koni mechanicznych.
Modele te w aktualnym wydaniu owszem, są szybsze, ale emocji akustycznych niestety nie zapewniają. A przynajmniej nie aż takich, jak kiedyś.
> Gość urządził sobie w środku miasta tor do driftu. Pełnym ogniem przeleciał BMW M5 E60 (wideo)
Na załączonym nagraniu wideo możesz usłyszeć jak brzmi start dwóch jednostek 5.0 V10 spod jednych świateł. To przyprawia o ciarki na całym ciele. Zwłaszcza, gdy jesteś wielkim miłośnikiem motoryzacji.