Wyjazd w góry za drogi, więc podpiął się do 911. “Wystarczy, żeby pośmigać na nartach” (wideo)

Na zimę długo wyczekiwało wielu fanów białego szaleństwa. Narty, snowboard, czy chociażby sanki znowu pójdą zaraz w ruch. Górskie kurorty będą pękały w szwach.

Jak się jednak okazuje, nie trzeba wcale jechać daleko, żeby pośmigać na śniegu. Kolesiowi widocznemu na załączonym nagraniu wideo wystarczy centrum miasta.

Wyjazd na narty tylko SUV-em? On pojechał Porsche 911 z napędem na tył i nie żałuje (wideo)

Zadzwonił on do kumpla i powiedział mu, że ma ochotę trochę poszusować. Ten długo nie myśląc wziął z garażu linkę i kluczyki do swojego Porsche 911 Targa 4S.

3.0 litrowa jednostka o mocy 420 koni mechanicznych, oraz napęd na cztery koła pozwoliły na bardzo sprawne przemieszczanie się po zaśnieżonych ulicach.

Znudziła mu się powolna jazda po stoku. Poprosił kumpla z 650-konnym Lamborghini (wideo)

Wystarczyło już tylko podpiąć linkę do haka w tylnym zderzaku i wyciąg narciarski gotowy. Oczywiście nie polecamy naśladować tego typu pomysłów. Nie tylko jest to niebezpieczne, ale również niezgodne z przepisami.