Mercedes-Benz Klasy S to wzór jeśli chodzi o komfort podróżowania. Za każdym razem, gdy na rynku pojawia się nowa generacja tego modelu, inni producenci mogą podpatrzeć wiele nowości technologicznych.
„Eska” kojarzy się głównie z pokonywaniem długich dystansów na równych autostradach i z podróżowaniem w bardzo luksusowych warunkach. Trudno nam sobie wyobrazić ten samochód na przykład podczas jazdy w terenie.
> Kilogramy folii i kartonu w każdym nowym Mercedesie Klasy S. On to musi wyrzucać (wideo)
Jak widać na załączonym nagraniu wideo, trafiają się jednak też tacy, którzy nie boją się ubrudzić swojej S-Klasy. Gość wyjechał w błoto świeżym Mercedesem generacji W223.
W tym miejscu nie było nawet drogi. Poruszał się po podmokłym poboczu, być może chcąc ominąć korek, który utworzył się na drodze szybkiego ruchu tuż za barierkami.
> Porównali nowego Mercedesa Klasy S z autem, którym uwielbiał jeździć 50 cent i Putin (wideo)
Klasa S się nie poddawała i sunęła do przodu, momentami nawet wykonując efektowne poślizgi. Mamy nadzieję, że lakier nie został za bardzo uszkodzony od kontaktu z kamieniami i błotem.